Chciałabym w tym poście podzielić się z wami moimi inspiracjami,nie tylko jeżeli chodzi o wygląd,a także o codzienne życie.Czasem wystarczy spojrzeć na jakieś zdjęcie i już mamy fale pomysłów w głowie. Dosyć pisania,czas na zdjęcia ;) Jeszcze na koniec dodam,że jestem kolekcjonerką wszystkiego co piękne. Piszcie jeżeli chcecie więcej takich postów ;)
Zauważyłam,że widok rozjechanego kota to codzienność,nikt się tym nie przejmuje.Może weźmie się łopatę i wyrzuci przez płot.Nie udzielenie pomocy żywej czującej istocie która umiera z męczarniach bo spóźnimy się do pracy,albo ludzie będą się dziwnie patrzeć,to normalne? Jestem znacznie bardziej przywiązana do zwierząt niż do ludzi i dosłownie fizycznie boli mnie ta dzisiejsza znieczulica. Szczególnie potrząsnęła mną ta sprawa: jakiś psychopata obciął kotu łapy i ogon i związał zwierzę. I co dostanie wyrok w zawiasach? A człowiek który ukradł batonika będzie leczony 8 lat w psychiatryku elektrowstrząsami. A jakie jest wasze zdanie na ten temat? To trochę "ciężki" post ale musiałam wyrazić w tej sprawie swoje zdanie. A to mój Kiwi,miłość.