Br,br,br. W sumie to by wystarczyło,wielu rzeczy nie znoszę,ale większość z nich z trudem mniejszym czy większym potrafię znieść,ale zimna,o nie! Uczucie wyjścia spod prysznica,to uczucie zimna,założyć szlafrok? Będzie wilgotny i nadal będzie zimno,mam taką metodę,że włączam suszarkę i się cała suszę,tak wiem jestem głupia.Ta zima ogólnie na mnie źle wpłynęła,pobudki o 6 gdy jest jeszcze szaro buro,zimno i jakoś tak depresyjnie,już mam taki zwyczaj,że po przyjściu ze szkoły pakuje się pod koc i śpię z pół godzinki,żeby te wory pod oczami choć trochę zniknęły,bo 2 kawy to i tak dla mnie za mało,tylko spanko mnie może ocucić.
Do szkoły chodzę w wełnianych skarpetach i choć spojrzenia na mnie padają dziwne to
szczerze bardziej dbam o ciepło niż o swój powierzchowny wizerunek. Wszystkie zmarzluchy łączmy się!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOj ja bardzo nie lubię zimy, jestem strasznym zmarzluchem ;) Pytałaś o wspólną obserwację, obserwuje! :)
OdpowiedzUsuńhttp://melodzia.blogspot.com/
Pozdrawiam! :D
na szczeście zeby dostac sie z mojego łóżka do szkoły nie musze nawet wychodzic z budynku dlatego ja chyba tak bardzo nie doswiadczyłam tych minusów zimy
OdpowiedzUsuńhttp://magdawiglusz.blogspot.com/
Fajna metoda z suszarką :D
OdpowiedzUsuńOFFICIAL PATTY (klik)-nowy post już czeka :)
Super metoda :)
OdpowiedzUsuńmypinkdreams3.blogspot.com
Oooj ja też nienawidzę zimy !!! i zima ;0 wolę 100 raz bardziej +40 niż -5 :( ehh... Wygońmy zimę już !
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja ?
Zapraszam na --> Mój Blog
niedługo wiosna
OdpowiedzUsuńhttp://16lipca.blogspot.com
jesli chodzi o moje inspiracje to są troche inne, ale kazdy ma swoj gust! Maddie <3
OdpowiedzUsuńhttp://myylifeastina.blogspot.com